



Kolejny krok do przodu. 14 stycznia i wczoraj murowaliśmy ścianki działowe na parterze. Owszem, praca szła powoli, ale jednak do przodu. Ścianki, choć nieukończone, mają już 1,9 m wysokości. Coraz bliżej sufitu. Za 2 dni wracają mrozy i zima. A więc znowu czekamy. Zimowy letarg do kolejnego ocieplenia, tak by do końca marca zdążyć wymurować wszystkie ścianki. Mimo mrozów planuję wysprzątanie do końca domu oraz podparcie murłaty pod krokwiami i założenie między górnym wieńcem, a murłatą wełny mineralnej. To można zrobić bez względu na temperaturę. Na zdjęciach stan z jesieni i z ostatnich dni. Różnica bardzo cieszy.