

II połowa czerwca. Pogoda sprzyja. Mury urosły i.... prace stanęły. Ekipa działa na innej budowie, a nam pozostało patrzeć na to co już jest. Gdyby nie te przerwy pewnie kończylibyśmy dach. Niestety, tak to już jest z ekipami. Szczęśliwie robią mało błędów, a dekarz jest za 4 tygodnie, więc mamy jeszcze czas. Powoli dom staje się tak realny, że aż trudno uwierzyć!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz